Jak wykończyć mieszkanie po deweloperze i uniknąć ukrytych kosztów
Kupno mieszkania i otrzymanie kluczy do własnego, nowego mieszkania to dla wielu marzenie, jednak gdy opadną już pierwsze emocje, okazuje się, że przed kupującymi stoi kolejne, nie mniej trudne zadanie: wykończenie i aranżacja wnętrza.
Kupno mieszkania i otrzymanie kluczy do własnego, nowego mieszkania to dla wielu marzenie, jednak gdy opadną już pierwsze emocje, okazuje się, że przed kupującymi stoi kolejne, nie mniej trudne zadanie: wykończenie i aranżacja wnętrza.
Budżet, jaki trzeba przeznaczyć na ten cel, to obok zakupów kolejna istotna pozycja wydatków, zwłaszcza że ceny materiałów wykończeniowych i usług rosną w astronomicznym tempie. Wszystko to powoduje, że z każdym dniem topnieją kwoty, które świeżo upieczeni właściciele mieszkań przeznaczyli na wyposażenie i ulepszenie swoich lokali. Jeśli nie będziesz wystarczająco ostrożny, możesz łatwo wpaść w nieplanowane zadłużenie.
Poniżej powiemy Ci, jak tego uniknąć.
Niekorzystny kontrakt z ekipą wykończeniową lub jej brak, źle przemyślany projekt projektowy, który staje się beczką bez dna, a nawet kary pieniężne, o których wielu nie zdaje sobie sprawy, mogą sprawić, że nagle będziesz zmuszony wydać wszystkie oszczędności na dokończenie pokój i zostać bez poduszek finansowych na czarną godzinę. Wtedy często jedynym wyjściem jest kolejny kredyt, jednak gdy już spłacasz pierwszy kredyt na mieszkanie, zaciągnięcie dodatkowych zobowiązań grozi wpadnięciem w pułapkę zadłużenia.
Jak temu zapobiec i gdzie kryją się pułapki finansowe? Czy istnieje uniwersalna porada finansowa dla tych, którzy dopiero teraz planują dokończenie remontu mieszkania? Są to z pewnością środki ostrożności.
Planując obecnie duże, rozłożone w czasie wydatki, np. zakrojone na szeroką skalę prace wykończeniowe, warto zawsze mieć przy sobie „rezerwę finansową”. Podanie kwoty nawet o 20-30% wyższej od oczekiwanej zminimalizuje ryzyko nagłych napięć finansowych, ponieważ niestety „sztywne” budżetowanie tak dużych projektów często kończy się później wpędzaniem w długi.
Umowa z ekipą finiszerów to podstawa!
Planując prace wykończeniowe, których w nowym lokalu jest pod dostatkiem, można zdać się wyłącznie na własne siły lub zatrudnić fachowców. Jeśli zdecydujesz się na to drugie i potrzebujesz standardowego zakresu prac wykończeniowych, czyli np. malowania, glazury, tynkowania, przygotowania podłączeń elektrycznych czy montażu drzwi i parapetów, to musisz zawrzeć umowę o dzieło ze specjalistami , często nazywaną po prostu umową o remont – w odróżnieniu od umowy o roboty budowlane.
Zwykle szukają ekipy z polecenia, co oczywiście jest bardzo dobrym krokiem, bo od samego początku dzięki opiniom znajomych czy bliskich wiesz, że masz do czynienia z profesjonalistami, którzy solidnie i solidnie wykonają zlecenie. czas. Z reguły wystarczy potwierdzenie wiarygodności i nie zawierasz odpowiedniej umowy z profesjonalistami. Niektórzy widzą w tym pozorną szansę na zaoszczędzenie pieniędzy: przy nieformalnej „umowie” z wykonawcami, bez umowy, firma remontowa unika płacenia podatku, a my, klienci, kusi nas niższa cena niż wynika z umowy.
Ale czy to naprawdę gwarantuje nam oszczędności? Musisz mieć świadomość, że brak umowy stwarza bardzo duże zagrożenie bezpieczeństwa Twojego budżetu! W finale może się zdarzyć, że zespół otrzyma zaliczkę i zamiast zabrać się do pracy… zniknie. I nic nie będziesz mógł zrobić, bo strony nie są związane żadnymi formalnymi umowami! A jeśli zatrudnisz kilka oddzielnych ekip specjalizujących się w określonym typie pracy, np. malarzy, glazurników czy stolarzy, możesz nawet stracić kilka zaliczek.
Będziesz musiał szukać innych wykonawców, a z reguły specjalistami „złapanymi” w ostatniej chwili są ci, dla których nie ma kolejek, a przy takiej usłudze jest duże prawdopodobieństwo, że będziesz musiał zapłać dodatkowo za poprawki...
Należy pamiętać, że podpisanie umowy zawsze leży w Twoim interesie, gdyż to jest główne zabezpieczenie Twoich pieniędzy i ewentualnych późniejszych roszczeń, np. bezpłatnej naprawy usterek czy zwrotu przedpłaty. Rzetelny i uczciwy profesjonalista nigdy nie powinien wahać się przed podpisaniem umowy. Pamiętaj, że umowę możesz zawrzeć także z osobą, która nie prowadzi działalności gospodarczej. Jeśli wykonawca próbuje Cię przekonać, że umowa nie jest potrzebna, takie zachowanie powinno być dla Ciebie sygnałem ostrzegawczym.
Brak umowy to ogromne ryzyko, że Twój i tak już napięty budżet po zakupie domu zostanie obciążony dodatkowymi wydatkami, co przy szalejącej inflacji, rosnących cenach materiałów i usług wykończeniowych szybko nadwątli Twoją płynność finansową i zagrozi długami których nie stać Cię na spłatę.
Warto zwracać uwagę na te kosztowne szczegóły w umowach z ekipami remontowymi!
Konieczne jest porozumienie z indywidualnym specjalistą lub zespołem, a tym bardziej z wieloma zespołami. Ale cała sztuka nie polega na tym, żeby podpisać „jakąś” umowę, ale dobrą umowę, czyli taką, która nie będzie jakimś formularzem ściągniętym z Internetu, zawierającym jedynie ogólne warunki. Konieczne jest indywidualne dostosowanie go do swojej sytuacji, ilości wykonywanej pracy i związanego z nią ryzyka finansowego.
Co powinno znaleźć się w umowie na konkretne prace wykończeniowe i na co należy zwrócić szczególną uwagę?
Identyfikacja stron umowy: istotne są tu dane i podpisy obu stron. Uwaga: Jeśli podpisujesz umowę z firmą, musisz podać nazwę firmy i podpis musi być złożony przez osobę upoważnioną – w takich firmach może być ich wiele, ale jeśli nie masz podpisu osoby upoważnionej postanowienia umowy można łatwo podważyć!
Przed podpisaniem umowy z wykonawcą prowadzącym indywidualną przedsiębiorczość warto sprawdzić ją w centralnym rejestrze i informacji o prowadzonej działalności gospodarczej. Jeżeli w jej imieniu umowę podpisze inna osoba niż wskazana w rejestrze, należy zażądać udzielenia pełnomocnictwa w formie pisemnej. To bardzo ważne dla Twojego bezpieczeństwa finansowego, gdyż w przypadku podpisania umowy przez osobę, która nie ma prawa reprezentować przedsiębiorcy, i zaistnieje sytuacja, że usługa zostanie wykonana nieprawidłowo lub w ogóle nie zostanie wykonana, będziesz miał ogromny problem z odzyskaniem pieniędzy. Dzieje się tak dlatego, że sąd będzie musiał najpierw ustalić, przeciwko komu możesz dochodzić swoich roszczeń. Niestety będzie to wiązać się z dodatkowymi kosztami, gdyż trzeba będzie liczyć się z procesem długotrwałym, a koszty mogą skutkować kolejnymi problemami finansowymi.
Dokładny zakres prac, czyli przedmiot umowy: należy krok po kroku określić, co i w jakim lokalu należy wykonać. Należy unikać uogólnień w rodzaju „kanalizacja” i zamiast tego zapisywać np. „układanie sieci wodociągowej i kanalizacyjnej oraz montaż armatury wodno-kanalizacyjnej (armatura, ceramika łazienkowa, kabina prysznicowa)”. A kiedy np. zamawiasz meble od ekipy stolarskiej, zadbaj o to, aby w cenie znalazł się ich montaż – jeśli nie masz takiego warunku, często okazuje się, że będziesz musiał dopłacić. za tę usługę! W takim przypadku do umowy należy dołączyć szczegółowy projekt w formie załącznika, oczywiście z podpisami obu stron.
Harmonogram: Umowa powinna określać zarówno datę rozpoczęcia, jak i zakończenia prac. Warto zwrócić uwagę na wpisy typu: „wykonawca zastrzega sobie możliwość przesunięcia podanego terminu zakończenia prac”, gdyż taka nota „ubezpieczeniowa” może oznaczać, że nastąpi sytuacja, w której prace będą się przeciągać w nieskończoność. w trakcie prac okazuje się, że chcesz zlecić prace dodatkowe, należy je uwzględnić w załączniku, w którym należy także wskazać konkretny termin ich wykonania.
Wynagrodzenia, zaliczki i kary umowne: przy różnego rodzaju pracach wykończeniowych ceny mogą być podawane za metr robót (np. przy układaniu płytek), kwota może być ryczałtem lub odpowiednie płatności będą obejmować kolejne etapy prac praca. Jeśli ten drugi przypadek dotyczy Ciebie, zadbaj o to, aby w umowie znalazł się także harmonogram z terminami i cenami poszczególnych etapów.
Zakup i jakość materiałów budowlanych: często zdarza się, że do wykończenia osobiście kupujemy „duże” elementy: płytki łazienkowe, podłogi czy kabiny prysznicowe, ale zapominamy o drobnych: np. gniazdkach elektrycznych, fugach, klejach, przewodach. Kiedy zaczyna się praca i kiedy terminy są napięte, zwykle polegasz na profesjonalistach, którzy je wybierają i kupują. Jeśli zdecydujesz się to zrobić i dać im „swobodę” w tym zakresie, powinieneś nalegać, aby wszystko zostało trwale zapisane w kosztorysie, który widzisz, aby nie płacić zawyżonych kwot za postrzegane drobne elementy: ceny w przypadku podobnych produktów, w zależności od jakości i producenta, mogą się różnić kilkukrotnie!
Gwarancja: na prace naprawcze i wykończeniowe standardowa gwarancja udzielana jest na okres 2 lat i okres ten regulowany jest przepisami Kodeksu Cywilnego.
Przede wszystkim należy zadbać o to, aby umowa zawierała klauzulę gwarancyjną, do której zgodnie z prawem przysługuje Państwu gwarancja, gdyż uchroni ona Państwa przed koniecznością wydawania pieniędzy z własnej kieszeni w przypadku wykrycia kosztownej wady po zakończeniu prac. Po drugie, jeśli zgadzasz się na wpłatę zaliczki, powinieneś żądać paragonu i wtedy płacić tylko za całkowicie wykonaną pracę, a nie wcześniej.
Takie kroki pozwolą nam zachować kontrolę nad finansami przez cały okres naszej pracy. A jeśli w wykończenie zostały już zainwestowane pieniądze, a zespół w dalszym ciągu zwleka z realizacją zleconej usługi, nie jesteś bezbronny. Jeśli umowa jest dobrze napisana, możesz także ubiegać się o odszkodowanie. Co prawda otrzymanie go najczęściej nie następuje od razu, jednak gdy trzeba było „zamrozić” dużą część środków na pokrycie kosztów zakupionych materiałów i wpłaconych zaliczek, otrzymana rekompensata może pomóc uratować budżet w przypadku zadłużenia.
Niestandardowy projekt wnętrza może być... studnią bez dna
Podążając za trendami, coraz więcej osób rozważa zatrudnienie projektanta wnętrz, co nie jest zaskoczeniem. Bez wątpienia przyspiesza to cały proces i pozwala w pełni wykorzystać potencjał pomieszczenia i sprawić, że pomieszczenia będą jak najbardziej przyjazne dla użytkownika i dostosowane do indywidualnych potrzeb. Ale nawet w tym przypadku trzeba podejść do sprawy ze szczególną dbałością o swoje finanse. Jak w przypadku każdego innego specjalisty, trzeba dbać o umowę.
W takim przypadku należy zwrócić szczególną uwagę na dopuszczalną liczbę poprawek w projekcie: umowa musi zawierać informację, ile takich zmian i kiedy można je wprowadzić w ramach pisemnych umów oraz zapłaconą kwotę. Konieczne jest także wyjaśnienie z architektem, czym jest poprawka, a jaka już jest zmiana, która ingeruje w projekt na tyle, że będzie się wiązać z koniecznością dopłaty.
Warto także sprawdzić, czy w umowie nie ma klauzuli o ubezpieczeniu od błędów projektowych. To wciąż rzadkość w przypadku małych biur czy indywidualnych przedsiębiorców. Takie ubezpieczenie gwarantuje, że projektant pokryje koszty finansowe ewentualnych błędów, ale oczywiście takie ubezpieczenie podnosi cenę usługi.
Elementem, który obecnie może drastycznie podnieść koszty, są materiały, a w szczególności kwestie ich dostępności. Jeśli architekt uwzględni w projekcie materiały, np. z kolekcji limitowanych, najnowszych czy z kolekcji „high-end”, może się okazać, że zaplanowanych w projekcie elementów i materiałów nie ma nigdzie lub mają zaskakująco wysokie ceny.
Dlatego też przy odbiorze ostatecznego renderingu warto poprosić także o kompletne zestawienie materiałów. Często możesz uzgodnić z architektem, że otrzymasz pełną listę sklepów, które posiadają interesujące Cię materiały. Architekt może przygotować dla Ciebie także rysunki techniczne i instrukcje dla wykonawców. Dzięki temu unikniesz sytuacji, w której z powodu braku materiałów projekt trzeba będzie przerobić i… ponownie za niego zapłacić.
Wysoka cena... odpad po remoncie
Jeśli udało Ci się już pomyślnie zakończyć prace wykończeniowe lub odwrotnie, cały proces uległ opóźnieniu, musisz zwrócić szczególną uwagę na problem odpadów powstałych w wyniku remontu. Zarówno zbyt długie przechowywanie, jak i niewłaściwa utylizacja mogą również powodować nieplanowane wydatki.
Przedmiotów takich jak gruz budowlany, przewody elektryczne lub elementy hydrauliki nie należy wyrzucać do zwykłego kosza na śmieci. Zgodnie z prawem można się ich pozbyć na dwa sposoby: albo samodzielnie oddać je do tzw. PSZOK (punktu selektywnej zbiórki odpadów bytowych), albo wypożyczyć kontener lub tzw. big bag, czyli duży worka przemysłowego, a następnie powierz wywóz śmieci ekipie wykończeniowej swojego mieszkania lub innej ekipie specjalizującej się w wywozie odpadów budowlanych.
Bądź ostrożny przy wyborze firmy, sprawdzaj opinie, bo niestety zdarzają się pozbawieni skrupułów „specjaliści”, którzy zamiast legalnie utylizować odpady, wyrzucają je np. do lasów. Jest to poważne naruszenie, które może skutkować karą nie tylko dla oszusta, ale w niektórych sytuacjach także dla „klienta”, który to zlecił. Co więcej, kary nie są małe i mogą sięgać nawet 5 tysięcy złotych!
Zdarza się też, że właściciele mieszkań w apartamentowcach przechowują śmieci np. na trawnikach czy na własnych miejscach parkingowych. I tu uwaga: obaj łamią prawo! Choć może się wydawać, że w drugiej sytuacji, skoro miejsce parkingowe jest gruntem prywatnym (wykupionym przez mieszkańca), to nadal pozostaje ono w zarządzie zespołu/wspólnoty mieszkaniowej, a zatem jest przestrzenią publiczną.
Jeżeli odpady składowane u nas zbyt długo pozostają, utrudniają ruch lub zagrażają bezpieczeństwu np. bawiących się w pobliżu dzieci lub przejeżdżających samochodów, grozi Ci kara grzywny w wysokości 500 zł zgodnie z Kodeksem wykroczeń. Tej samej karze podlega także wrzucanie opakowań po farbach lub lakierach do zwykłych pojemników na śmieci miejskie. Dodatkowo, jeśli np. odpady remontowe, które wyrzucisz podczas opróżniania pojemników komunalnych, uszkodzą śmieciarkę – dotyczy to np. płytek czy armatury – jej właściciel ma prawo żądać od Ciebie pokrycia kosztów naprawy pojazd.
Jeśli zostaniesz ukarany grzywną przez policję lub straż miejską, albo ukarany przez zarząd kompleksu, to nawet jeśli jest to niewielka kwota, możesz w dłuższej perspektywie popaść w poważne problemy finansowe. Jeśli zignorujesz karę, brak płatności w terminie spowoduje naliczenie odsetek i może zostać wszczęte przeciwko Tobie formalne postępowanie egzekucyjne. Wtedy dług, którego nie spłaciłeś dobrowolnie, zostanie przymusowo ściągnięty wraz z odsetkami i wszystkimi wydatkami poniesionymi w trakcie procesu.
Urządzanie mieszkania to często proces pracochłonny i wymagający długoterminowego planowania finansowego. Jednak im więcej powyższych czynników rozważysz przed rozpoczęciem, tym większe jest prawdopodobieństwo, że po drodze obniżysz koszty.
Źródło: portalnieruchomosci.com
Czy warto już teraz sprzedać mieszkanie i kupić nowe?
Kiedy w 2024 roku w Polsce zostaną zamknięte sklepy?
Ceny pierwotnych nieruchomości w Warszawie w grudniu 2023 r